Pierwszy raz spotkałyśmy się 13 lutego
Pierwszy raz spotkałyśmy się 13 lutego pośrodku tętniącego życiem miasta. Usiadłyśmy w jednej z warszawskich kawiarni. Od śpieszących przechodniów dzieliła nas wielka szklana szyba. A my siedząc przy stole, wcale nie okrągłym, ale na szczęście bardzo stabilnym, snułyśmy misterny plan, wymieniając się pomysłami, uwagami, refleksjami.
Mniej więcej w połowie spotkania zatrzymałyśmy się i każda z nas stanęła twarzą w twarz z pytaniem: ale chwila - czego JA najbardziej w życiu żałuję?
Zaglądałyśmy w swoje środki, konfrontowałyśmy się z naszymi smutkami z przeszłości, rozmawiałyśmy, szukałyśmy sensu i pierwszych kroków do tego, by już teraz nie żałować. Na koniec spotkania wszystkie serdecznie się uściskałyśmy. Wychodziłyśmy z poczuciem, że to co robimy może przynieść nie żal, ale przede wszystkim nadzieję i obudzić przechodniów na wiosnę.
Oto kilka zdjęć...